piątek, 3 lutego 2012

Babcia i MTV

Ostatnio zdarzyło się w moim życiu coś niesamowitego. Zadzwoniła do mnie moja babcia. W samym dzwonieniu nie ma w nic niezwykłego. Babcia siedzi w domu sama i nie chce znaleźć sobie jakiegoś ciekawego zajęcia, za to ciągle dzwoni do najbliższej rodziny i potrafi po pół godziny (nawet 3 razy w ciągu dnia) gadać o swoich chorobach, ciotkach, których nawet nie znasz lub żalić się, że nikt jej nie odwiedza, chociaż byłeś u niej dwa dni temu i siedziałeś trzy godziny jedząc przesłodzone pierniki i słuchając pasjonującej opowieści o tym, co ksiądz mówił na kazaniu. Z drugiej strony, dobrze że babcia dzwoni niż miałaby w ogóle nie dzwonić... Dobra, o czym to ja? Aha! Otóż babcia dzwoni, mówi różne rzeczy i naglę słyszę: "Piotruś, bo ja sobie właśnie oglądam MTV i tam jest taki program, nazywa się Krib, Kribs jakoś tak i tam gwiazdy pokazują swoje domy, ale oni mają fajne te domy...". Zamurowało mnie, domyśliłem się o jaki program chodzi, było to "MTV Cribs" (kiedyś z nudów zdarzyło mi się obejrzeć), ale nie to jest przecież ważne! Moja babcia, która skończyła równo 80 lat i MTV w jednym zdaniu?! Toż to niezwykłe! Ja, 22-latek uciekam od MTV jak najdalej a moja babcia od tak zaczyna to oglądać! Poczułem się dosyć staro i dziwnie. Jest jeszcze inny aspekt tej sprawy. Na razie tylko program gdzie Pudzian prezentuje swoją chałupę i 10 samochodów, ale co następne? Program o geju umawiający się na randkę z ojcem swojego chłopaka? Czy babcia to wytrzyma?

Dopóki MTV nie stało się drugą najgłupszą rzeczą na Ziemi zaraz po programach Disneya z Hannah Montana i japońskich teleturniejach, to była całkiem normalna stacja muzyczna. Ok, powiedzmy to sobie wprost, nigdy nie było tam szczególnie mądrze, ale w latach 80. i 90. naprawdę była tam muzyka, były całkiem zabawne kreskówki a nawet było coś takiego jak "Headbangers Ball" (szukajcie teraz programu dla metali i rockersów, życzę powodzenia). Nie wiem jak jest w zagranicznych stacjach, ale w MTV Polska, jeśli tylko mam siłę na to patrzeć, widzę niewyobrażalną głupotę wylewającą się z ekranu. Chcecie zobaczyć pustackie dzieci bogatych gwiazdorów i ich życiowe "problemy"? Włącz MTV! Chcesz posłuchać naprawdę beznadziejnej muzyki (jeśli jakakolwiek jest)? Włącz MTV! Chcesz zobaczyć reality show o różnego rodzaju retardach kopulujących z kim popadnie? Włącz MTV! Tam są nawet śmiesznie krzyczący Japończycy skaczący przez przeszkody! Jeśli MTV jest pełnoprawnym produktem cywilizacji zachodu, to znaczy, że cywilizacja zachodu ma problem. Kiedy Jezus zobaczył dzisiejsze MTV, to stwierdził, że umierał na marne i postanowił, że lepiej nie wracać.

To wpis o babci czy hate na MTV? Dobra, to jest hate na MTV ze szczyptą babci. No ale sami przyznacie, że to rzecz warta opisania, babcia dzwoni do was i mówi wam, że właśnie ogląda telewizję dla średnio rozgarniętych gimbusów. Czysty surrealizm!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz